Dziś piątek trzynastego, więc coś na farta. Bardzo ładny i tani obraz Kislinga do kupienia we Francji. Obraz przedstawia kwiatki, nieszczególnie widowiskowo, ale obraz jest stonowany i taki polski – kwiatki zupełnie jak na rynku, albo straganie pod cmentarzem. Nie wiem co to za kwiatki ale tak mi się kojarzą.
Najważniejsze jednak jest tu co innego – obraz od artysty bezpośrednio kupił Artur Rubinstein i pozostawał on w jego rodzinie do 2002 roku. To jest dopiero proweniencja! Taką sztukę mieć w kolekcji to jest coś! Biorąc pod uwagę ilośc obrazów stworzonych przez Mojżesza to relatywnie niewiele jest wyjątkowych, a ten moim zdaniem jest.
