Tak, Polak. Statys Eidrigevicius urodzony na Litwie – czyli jakby w Polsce i od 45 lat mieszkający i tworzący w najlepszym, najfajniejszym i najładniejszym kraju na świecie – w Polsce. Obecnie lekko przytyranym przez rudego chujka, którego dziadek służył w Wermachcie 😉 – taka mała dygresja.
Otóż Pan Statys to człowiek orkiestra – projektuje plakaty, ilustruje książki, maluje obrazy, tworzy scenografię, fotografuje, urządza performance.
Na aukcji w USA można kupić jego grafikę, pochodzenie udokumentowane, publikacje mocne. Cena spoko.
