Bardzo lubię prace na papierze. Ołówek, akwarela, gwasz. Te prace są zdecydowanie tańsze od obrazów olejnych na płótnie, a często bardzo ciekawe i ładne. Tak właśnie jest w przypadku akwareli Kislinga, którą możesz kupić w domu aukcyjnym w Monako za „drobne”. Duża rama, szerokie passe-partout i wisi nad kominkiem Kisling, którym możesz wkurwić zazdrosne grube sąsiadki.
Estymacje 3-5 k Euro, więc taniej niż kserokopia obrazu Picassa, który wisi u Twojej teściowej w salonie. Polecam.



One thought on “Moise Kisling”